[waszka]

Czytam forum i mam pytanie o operacje migdałka i rozcięcie szczeki...

Mój tata właśnie przeszedł taka operacje ze względu na diagnoze - rak migdałka podniebiennego lewego z przerostem na język
przez co wycieli mu jeszcze część języka i węzły chłonne....

Tata jest juz po operacji 3 dzień, dziś mu pozwolono już jeść przez nos, ale ciągle jeszcze odkrztusza krew z rurki tracheostomijnej i buzi wraz ze ślina i śluzem.

Mam pytanie ile trwał taki stan u pacjenta, kiedy można już normalnie jeść??
w którym dniu (mniej-więcej), kiedy zacznie mówić od zdjęcia rurki i zaszycia dziury po niej????

Czekamy jeszcze na wyniki histopatologi dlatego o radiologie jeszcze nie pytam bo mam nadzieje ze nie będzie potrzebna ...

[kmis757]

waszka napisał/a:

dlatego o radiologie jeszcze nie pytam bo mam nadzieje ze nie będzie potrzebna

- powrót do w miarę normalnego funkcjonowania jest zależne od wielu czynników i różne u każdego pacjenta... Po takiej operacji i gdy jest już stwierdzona choroba nowotworowa (wynika to z Twego opisu) dalsze leczenie radio... jest pewnie nieuniknione i ma dać pewność, że wszystkie komórki nowotworowe zostaną zniszczone. Nigdy nie ma pewności, że operacja nam to zagwarantowała. Przed tata dalsze trudne leczenie... Zamieść proszę wypis taty (według regulaminu forum) aby można było cos więcej powiedzieć... A kłopoty z jedzeniem w tego rodzaju chorobie to pikuś; zawsze do zwalczenia. Powodzenia

[waszka]

Witam,

Jedyne dokumenty jakie mam to te co zdążyłam zrobić komórką (zdjęcia) reszta jest jeszcze w szpitalu....






Czyli radiologia nieunikniona

[ Dodano: 2012-08-14, 11:21 ]
Skierowanie do szpitala...

[Richelieu]

waszka napisał/a:

Czekamy jeszcze na wyniki histopatologi dlatego o radiologie jeszcze nie pytam bo mam nadzieje ze nie będzie potrzebna

Uważam, że warto skonsultować z lekarzem celowość przeprowadzenia leczenia uzupełniającego (chemioradioterapii),
ponieważ raki o średnim stopniu złośliwości (G2, z którym mamy do czynienia), podobnie jak i te o wysokim,
zwykle dobrze reagują na takie leczenie - być może lekarz uzna, że warto wykorzystać tę cechę.

[Gazda]

Nie ma się co zastanawiać... Chemioradioterapia, albo ryzyko pozostawienia kilku choćby komórek nowotworowych.

[waszka]

W poniedziałek mają być wyniki histopatologi i wtedy mają nam powiedzieć co dalej... Pani Doktor mówiła o samej radioterapii ale w takim razie musimy zapytać o chemioradioterapie...

[Gazda]

O tym, czy radioterapia będzie uzupełniona leczeniem cytostatykami, decyduje stan chorego, oraz rodzaj i ekspansywność nowotworu. Spytajcie po prostu, czy lekarze przewidują uzupełnienie radioterapii leczeniem chemicznym. I nie traktujcie radio-, czy chemioterapii jako tragedii. Często to jedyna szansa na całkowity powrót do zdrowia, lub zmniejszenie dolegliwości i poprawę jakości życia...