1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|


|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Drobnokomòrkowy nowotwór płuca z przerzutem na kośc |
Carcinoma
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3448
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2018-09-09, 01:12 Temat: Drobnokomòrkowy nowotwór płuca z przerzutem na kośc |
Cześć Małgosiu,
Głowa czysta zamiast scyntografii lekarz upiera się przy rezonansie z kontrastem - celem badania ma być sprawdzenie co się z rdzeniem kręgowym. Na pytanie "czemu nie scyntografia?" lekarz odp, że tomograf z kontrastem będzie skuteczniejszy, bo przy scyntografii widoczne będą wszystkie urazy (mama ma osteoporozę i kompresyjne złamania kręgów). Po konsultacji z neurochirurgiem może nastąpi skierowanie na operację o próba przywrócenia czucia w nogach.
Możesz mi cokolwiek podpowiedzieć? Jak powinno wyglądać leczenie, diagnostyka zmian w kościach. Może polecicie jakiegoś DOBREGO i sprawdzonego onkologa na konsultację?
Będę bardzo baaaardzo wdzięczna! |
Temat: Drobnokomòrkowy nowotwór płuca z przerzutem na kośc |
Carcinoma
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3448
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2018-09-08, 21:00 Temat: Drobnokomòrkowy nowotwór płuca z przerzutem na kośc |
Drodzy Forumowicze,
w piątek 31.08.2018, jak grom z jasnego nieba, spadło na nas podejrzenie nowotworu płuc (mama, lat 61).
W lutym rtg wykonane na potrzebę sanatorium nie wykazało żadnych zmian. Mama traciła siły - rzekomo winowajcą jest osteoporoza. Henatolog wykluczył szpiczaka. 31.08 straciła czucie w nogach - pozostało tylko wezwać karetkę.
W szpitalu rozpoczęto diagnostykę na poważnie: m.in. tk kręgosłupa z kontrastem, tk głowy z kontrastem, bronchoskopia z pobraniem tkanek do pato.
6.09 odbyło się konsylium onkologiczne z moim udziałem. Decyzja: rezonans z kontrastem + konsultacja z neurochirurgiem (sprawdzą czy zaszły zmiany w rdzeniu kregowym i zdecydują czy podejmą próbę przywrócenia czucia w nogach), następnie konsultacja z radioterapeutą w bydgoskiej onkologii, po radioterapii chemia.. Początkowe rokowania lekarzy były dramatyczne - w popłochu brałam urlop,by spędzać z mamą jak najwięcej czasu. Teraz dają nam pół roku.
Czy ktoś z Was posiada jakieś doświadczenie w leczeniu podobnego przypadku? Jaką terapię podjęliście?
Jakie są metody diagnozy przerzutòw do kości?
Proszę o rady! |
|
|