1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|


|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak szyjki macicy, dolegliwości 10 lat po leczeniu |
Magdalena75
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 3931
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-06-16, 16:15 Temat: Rak szyjki macicy, dolegliwości 10 lat po leczeniu |
Dziękuję bardzo za odpowiedź .....niestety tak gdzieś czułam że to być może wznowienie choroby ale ......cóż dopóki nie ma wyników....jeszcze ponad tydzien w oczekiwaniu :( Pozdrawiam |
Temat: Rak szyjki macicy, dolegliwości 10 lat po leczeniu |
Magdalena75
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 3931
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-06-16, 09:56 Temat: Rak szyjki macicy, dolegliwości 10 lat po leczeniu |
Witam serdecznie
Moja mama miała 10 lat temu zdiagnozowanego raka szyjki macicy w stadium mocno zaawansowanym ,
lekarz powiedział że jest za późno na operację dlatego zastosowano u mojej mamy leczenie radioterapią
miała naświetlania do pochwowe i zewnętrzne ,
po tym wszystkim powiedziano nam że rak został pokonany (a i że nie miał cech raka przerzutowego )
przez te wszystkie lata po radioterapii mama i my także z nią zmagaliśmy się z skutkami ubocznymi naświetlań ale było w miarę dobrze ...
od zeszłej jesieni niestety stan mojej mamy się pogarsza nie może prawie nic jeść ,
ma częste zaparcia następnie pojawiają się wymioty (z koszmarnymi skurczami jelit)
które trwają różnie od kilku godzin do czasem całej doby potem ma biegunkę i dwa dni dochodzi do siebie
po czym ma spokój pare dni i wszystko się powtarza,
wyniki krwi (hemoglibona) wszytsko jest w porządku , jest wypłukana przez wymioty z magnezu żelaza potasu itd schudła 15 kg .
Kolonoskopia w jej przypadku odpada gdyż istnieje ryzyko perforacji jelit ,
tydzien temu miała robiony TK małej miedniczki i jelit czekamy na wyniki ,
proszę mi powiedziec co to może być ?
Czy to może być ewentualnie jakaś też bakteria która się rozwinęła w układzie pokarmowym i tak mamę męczy ?
Myslałam o heliktobakter...... gdyż jesienią mama była nad morzem na wczasach i tam miała zatrucie (mięsnymi klopsami w sosie) jaki i pół wczasowiczów.
Przepraszam za może chaotyczne opisywanie ale właśnie siedze przy mamie która znowu cierpi .......i szukam po prostu jakiejś odpowiedzi .
Bezsilność jest najgorsza! |
|
|