1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|


|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Elektrostymulacja/galwanizacja a ryzyko wznowy |
andromeda
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 6919
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-11-23, 21:57 Temat: Elektrostymulacja/galwanizacja a ryzyko wznowy |
Tak, będę musiała tak właśnie zrobić. Dzięki za radę! |
Temat: Elektrostymulacja/galwanizacja a ryzyko wznowy |
andromeda
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 6919
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-11-23, 21:45 Temat: Elektrostymulacja/galwanizacja a ryzyko wznowy |
No właśnie, mnie niby pozwalają, ale dziś mnie tknęło, że pozwalającym był wprawdzie lekarz pracujący i i operujący w CO, ale o specjalizacji neurochirurg, a nie onkolog... |
Temat: Elektrostymulacja/galwanizacja a ryzyko wznowy |
andromeda
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 6919
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-11-23, 21:04 Temat: Elektrostymulacja/galwanizacja a ryzyko wznowy |
Witam,
Mam takie pytanie - czy ktoś może dysponuje wiedzą o oficjalnym stanowisku polskiej/światowej onkologii w sprawie metod rehabilitacji z użyciem prądu elektrycznego u pacjentów po usunięciu nowotworów łagodnych?
Moja sytuacja jest następująca: w ostatnich miesiącach wykryto u mnie i usunięto łagodny nowotwór kąta mostowo-móżdżkowego, konkretnie nerwiak osłonkowy (Schwannoma) nerwu słuchowego. W trakcie operacji doszło do porażenia nerwu twarzowego (bez przerwania jego ciągłości) co wymaga rehabilitacji. I tu przydałoby się trochę "prądu", ale ponieważ od lekarzy słyszę rozbieżne opinie w kwestii tego czy wolno czy niewolno (ponieważ obszar działania tegoż prądu pokrywałby się z obszarem usunięcia guza, i podobno może to spowodować wznowę) - pomyślałam, że tutaj mogę liczyć na podsumowanie:)
Nie chciałabym podjąć decyzji, której potem będę żałować.
Będę wdzięczna za wszelkie informacje. |
|
|