1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|


|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Wydzielony z tematu: rak jelita grubego |
kasiak1
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5731
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2013-04-05, 20:11 Temat: Wydzielony z tematu: rak jelita grubego |
wydaje mi się, że to stan agonalny.? jeśli tak to jak długo to trwa? i jak mogę pomóc mojej mamie? |
Temat: Wydzielony z tematu: rak jelita grubego |
kasiak1
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5731
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2013-04-05, 17:40 Temat: Wydzielony z tematu: rak jelita grubego |
Witam wszystkich bardzo ciepło. Piszę na forum po raz pierwszy choć temat nowotworu jest dla mnie bliski, ponieważ mieszkamy (z moją rodziną) razem z rodzicami. Moja mama już od ponad 1,5 roku walczy w rakiem, niestety przegrywamy tę wojnę.
Zaczęło się od bólu w prawym boku a to już był sygnał, który moja mama niestety zbagatelizowała (samoleczenie paracetamolami i innymi pból.). Potem operacja wycięto jej kawałek jelita oczyszczono z przerzutów które były już na wątrobie i nadnerczach. zastosowano chemioterapię jedną potem drugą . Znosiła je strasznie, wymioty, biegunka. Niestety nic nie pomogło. Po przebadaniu mamy komórek stwierdzono braki jakiegoś receptoru w komórkach i dlatego chemia nic nie dała. Na tą chwilę ma przeżuty w płucach, jelitach i kobiecych, męczy się strasznie mimo iż ma morfinę 20 mg co 8h i plastry. Korzystamy z pomocy hospicjum domowego z którego mamy kondensator tlenu... Moja mama cierpi a my razem z nią siedzimy przy niej na zmianę i czekamy..... tylko na co? czy czekać aby odeszła? to nieludzkie?... serce mi pęka z niemocy |
|
|