1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|


|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Bóg... wiara... czy lekarze |
niki
Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 31258
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2012-01-10, 17:28 Temat: Bóg... wiara... czy lekarze |
może warto wydzielic ten temat bo bardzo poszedł w strone nie tylko umierania,
[Słuszna uwaga, zabieram się do roboty. / Richelieu]
jak wygląda umieranie powinno mieć temat czysto merytoryczny , mogą byc dodawane szczegóły dla przyszłych osob,
zeby ktoś jak kiedyś ja, wiedział ze zaczyna się umieranie żeby mogł pomoc tej ukochanej osobie w odchodzeniu, na ile to tylko mozliwe
a tu teraz trzeba się przedzierać przez gąszcz odchodzenia i tematów Boga wiary itd. to nie ma nic wspolnego z tym odchodzeniem tymi ostatnimi dniami
może od postu M_ona utworzyc wątek tymczasowy bo merytorycznie tu w tym miejscu nie pasuje pozostałe rownież bo o umieraniu się nie dyskutuje , ono nadchodzi i inni powinni wiedziec jak to jest aby nie przeoczyć tego co się właśnie zaczyna i prowadzi tylko do smierci |
Temat: Bóg... wiara... czy lekarze |
niki
Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 31258
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2012-01-08, 11:24 Temat: Bóg... wiara... czy lekarze |
we mnie ten post wywołał mieszane uczucia, raczej tu nie ma cierpienia chorego człowieka tu jest cukierkowe pokazanie umierania, nierealne i jakies takie hmmm delikatnie mowic dziwne
wiem ze wywołam burzę, ale byłam przy wielu smierciach, w szpitalu to nieuniknione towarzyszyłam tym odchodzącym kiedy nie było rodziny , nieraz trzymałam za rękę
ale ten obrazek jest dla mnie cukierkowo kiczowaty,
sorry ale tak myslę
nie ma zamiaru drwic tutaj z kogos chorego umierającego,
mam w pamięci odchodzącego tatę, owszem spokojnie i godnie ale na litośc nie tak
jesli to jakas opowieśc to dla mnie w złym guście
jakis przekaz? jesli tak, to do mnie nie przemowił |
|
|