1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|


|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Obustronny rak piersi z przerzutami do kości i wątroby |
sinusoida
Odpowiedzi: 101
Wyświetleń: 36625
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-03-30, 14:24 Temat: Obustronny rak piersi z przerzutami do kości i wątroby |
Okej rozumiem. Tak też zrobimy. Czekamy z niecierpliwością do maja z nadzieją, że będzie poprawa.
Mama czuje się o dziwo dobrze. Nie narzeka. Gdy pytamy czy ją coś boli, to mówi że troche kręgosłup jak wstaje, a tak to nie. Teraz chodzi w gorsecie, to mówi, że troche mniej boli niż wcześniej. Ogólnie to mama jest bardzo niska (148cm wzrostu i 46kg wagi), ale rzadko kiedy narzeka na zdrowie. Gdy miała operacje pachwiny, już po kilku dniach chodziła i robila prawie wszystko co wcześniej.. Nie bierze żadnych leków przeciwbólowych. Teraz trochę więcej leży niż wcześniej. Boimy się, że może dojść do paraliżu, o którym tak "straszył" ortopeda i onkolog. Uważasz, że mama powinna więcej chodzić? W zaleceniach ma wpisany "tryb fotelowy" |
Temat: Obustronny rak piersi z przerzutami do kości i wątroby |
sinusoida
Odpowiedzi: 101
Wyświetleń: 36625
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-03-21, 12:35 Temat: Obustronny rak piersi z przerzutami do kości i wątroby |
Ok dziekuje Ci. Porozmawiamy z lekarzem o tym leku. Ciesze sie, ze jest w dobrych rekach. Teraz najwazniejsze, aby zatrzymali mame na oddzial w Otwocku i tam zaczeli radioterapie.
Jeszcze nie tak dawno mama zyla w nieswiadomosci.. pozniej informacja o mozliwej operacji i chemi.. Widac bylo u niej strach, drzace rece.. pozniej przypisanie Tamoksyfenu i wielka ulga, ze nie bedzie musiala tego wszystkiego przechodzic.. Nie byla swiadoma tego, ze choroba jest w takim zaawansowanym stadium. Do tej pory nie wie o przerzutach na watrobie.. Wszystko przychodzi tak nagle, bardzo szybko.. Kazdego dnia dowiadujemy sie czegos nowego, gorszego.. Bardzo mi jej szkoda. Nie zasluguje na to wszystko.. |
|
|