1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|


|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Percepcja bólu |
vioom
Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 11227
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-01-02, 01:00 Temat: Percepcja bólu |
Elzaa,
Po pierwsze - zbywanie chorego przy ISTOTNYM i REALNYM podejrzeniu przerzutów do OUN (a takie podejrzenie musi być następstwem przedstawienia przez chorego i/lub jego rodzinę wystąpienia objawów neurologicznych takich jak splątanie, zapominanie, mylenie osób czy niereagowanie na bodźce) zakrawa na paranoję i lekarz, który zbył Was w tamtym czasie zasługuje na odebranie mu PWZ. Ze wszystkimi konsekwencjami tak stwierdzam. Napiszę szczerze - gdy zacząłem czytać opis Waszych doświadczeń - pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy - przerzuty do mózgowia - potwierdzenie - przynajmniej TK głowy... Po raz kolejny potwierdza się moja opinia o fatalnym stanie wiedzy u polskich onkologów... A depresji to owy "specjalista", który przyjął Was w poradni może się nabawić po utracie PWZ i pewnych zarobków...
Nie wyobrażam sobie również możliwości niepodawania leków przeciwbólowych w fazie terminalnej choroby nowotworowej. Jeśli fentanyl podawany transdermalnie (plastry) był skuteczny to nie widzę powodów dla których miałby być niepodawany w warunkach szpitalnych. W grę - "poziom wyżej" - wchodzi chyba tylko sedacja farmakologiczna ale mało kto się jej podejmie. Argumenty? "Nie warto", "za drogo", "za trudno"...
Trudno ocenić możliwość słyszenia swoich bliskich przez chorego w tak zaawansowanym stadium choroby nowotworowej. Praktycznie niemożliwe jest ustalenie, czy obszary mózgu odpowiedzialne za słyszenie, analizowanie i rozumienie dźwięków są aktywne i niezajęte procesem nowotworowym. Wobec tego sądzę, że każdy moment przy umierającym bliskim powinien być wykorzystany na lekką rozmowę pełną ciepła i miłości. Czy jest na świecie człowiek, który akurat takich słów, w tak trudnym momencie by nie potrzebował?
Pozdrawiam serdecznie!
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Madzia70: 2015-01-02, 08:19 ]
Jako lekarz zgadzam się z wypowiedzią viooma. |
|
|