[marzena66]

A to już rozumiem i przepraszam.

pozdrawiam

[lodzianin88]

Spoko. Teściowa dostała 10 dni na zregenerowanie organizmu. Potem ma zrobić badania . Odniosłem wrażenie że lekarze nie bardzo wiedzą co dalej robić

[marzena66]

Cytat:

Odniosłem wrażenie że lekarze nie bardzo wiedzą co dalej robić

Pewnie wiedzą, mogą wrócić do kontynuacji chemii, którą przerwano, można zmienić chemię na lżejszą ale póki organizm się nie zregeneruje, póki nerki będą źle pracowały, wyniki z krwi słabe to nikt nie zaryzykuje dalszego leczenia, żadnego, paliatywnego też bo każdy wlew mógłby się przy takich złych parametrach skończyć źle ze zgonem włącznie. Lekarze po prostu czekają czy organizm się dźwignie, jeśli nie leczenie będzie po prostu zakończone.

pozdrawiam

[lodzianin88]

W poniedziałek teściowa wyszła że szpitala. Miała podaną chemię o ile mi wiadomo to lżejszą i będzie miała teraz wlewy co 10 dni. Dwa dni po chemii teściowa dostała gorączkę 39 st . Wezwała lekarza internista internista stwierdził że to przeziębienie. Gorączki już nie ma . Czy nie powinienem jej zawieź do naszego onkologa.?
Czy to nie aby skutek po chemii ? Może znów za mocna .

[JustynaS1975]

Czy dziś Mama na gorączkę?

[marzena66]

lodzianin88 napisał/a:

internista stwierdził że to przeziębienie.

Czy dał jakieś leki?, nie wiem czy przeziębienie, dwa dni po chemii gorączka mogła być spowodowana właśnie chemią.

lodzianin88 napisał/a:

Czy to nie aby skutek po chemii ? Może znów za mocna .

Spokojnie, dwa, trzy dni z gorączką ale poddającą się obniżeniu po podaniu leków nie należy od razu panikować, raczej jest to skutek chemii, chyba że są widoczne bardzo oznaki przeziębienia to wtedy i to może być powodem wzrostu temperatury.
Jeżeli gorączka minęła i się nie pojawi, bo już nie powinna to wtedy dajcie sobie spokój z wizytą u onkologa. Jeśli będzie ponownie taka wysoka albo inne niepokojące zmiany to jak najbardziej lekarz prowadzący.
Na kolejnej wizycie zgłoście ten fakt onkologowi.

pozdrawiam

[lodzianin88]

Akurat musiałem wyjechać bo gdyby wiedział o takiej wysokiej gorączce to bym zaraz jechał na oddział. Z SORU powiedzieli że do gorączki nie przyjeżdżają prywatny lekarz przepisał antybiotyk makromak. Gorączka spadła ale utrzymuje się 37 st. W poniedziałek mamy kolejny wlew chemii więc po badaniach krwi lekarz zadecyduje.
Coś tą moja teściowa wyjątkowo źle reaguje na chemię. a to dopiero był 2 wlew

[marzena66]

lodzianin88 napisał/a:

lekarz przepisał antybiotyk

Jeśli wdał się jakiś stan zapalny to antybiotyk powinien sobie poradzić. Przy chorobie nowotworowej temperatury tez się mogą pojawiać i znikać.

lodzianin88 napisał/a:

W poniedziałek mamy kolejny wlew chemii więc po badaniach krwi lekarz zadecyduje.

Zobaczycie co pokaże morfologia, jeśli będą temperatury i coś wyjdzie w morfologii to lekarz nie poda chemii.

lodzianin88 napisał/a:

Coś tą moja teściowa wyjątkowo źle reaguje na chemię

No niestety nie każdy daje radę przejść leczenie, jakby nie było ciężkie i toksyczne,

pozdrawiam

[lodzianin88]

No w poniedziałek wszystko się wyjaśni.
Moja mama waży połowę tego co teściowa,miała ok 40 wlewów i będzie miała je do końca życia. Czuje się świetnie (Oby to trwało jak najdłużej) a ta biedna tesciowa tak źle reaguje