Wiadomości z frontu...
Już minęły dwa lata od diagnozy i ...
Jest chyba dobrze - markery CEA- 1,52ng/ml, CA 19-9- 14,50 U/ml, poniżej opis TK:
TK JB:
Stan po hemihepatektomii prawostronnej, stan po chth.
W wykonanym badaniu w wątrobie ognisko płynowe o śr. 27 mm oraz zmiany pooperacyjne w okolicy loży pooperacyjnej. Złóg w nerce lewej o śr. 5 mm. Nerki bez cech zastoju. Nadnercza niepowiększone. Sledziona bez zmian ogniskowych, powiększona, o wym. 150x50 mm, o dług. 110 mm, większa niż w badaniu poprzednim z dnia 21.01.2013. Węzły chłonne znamiennie niepowiększone".
Wizyta w poradni chirurgicznej w grudniu na kontrolę (markery i rtg klatki). Czy to standard, czy też robić jakieś dodatkowe badania żeby niczego nie przegapić?
Chemik powiedziała żeby mamę prowadził już lekarz który zaczął

Ona nie ma na razie nic do wyników, to płynowe ognisko to według niej pooperacyjne.
Czy mam się tym niepokoić lub w jakiś sposób sprawdzić?
pozdrawiam i proszę o sugestie.