Izabelo- jesteś dla mnie bardzo miła, ale Twoje komplementy zaczynają mnie krępować - nie zaslużylam na tyle - jestem zwyczajna, a na dodatek to jest forum
onkologiczne, a jeśli za chwilę zaczniemy sie giąc we wzajemnych uprzejmościach, to zapomnimy , po co tu jesteśmy
serdecznie pozdrawiam
[ Dodano: 2010-02-04, 02:02 ]
jeśli chodzi o tomka..
znowu jest trochę gorzej

, ale chyba sam troche zawinił

nie chcial przyjmowac tabletek odwadniających, bo mu sie wydawało, ze sa juz niepotrzebne. Poniewaz zbieglo sie to z końcem dzialania diphroposu ( ok.15 dni), no to na efekty nie trzeba bylo czekać
Nie wyglądalo to tym razem aż tak źle , jak poprzednio, ale jednak.

Wróciłam późno z pracy , dalam mu furosemid i juz jest lepiej.( ale o spaniu tej nocy nie bylo mowy)
Dzisiaj rano byla lekarka i powiedziala, ze sa drobne furczenia w oskrzelach i że przydałby sie steryd. Zadzwoniłam do lekarza i spytalam, czy , skoro dexamethazon absolutnie nie, to , czy mozna jakiś inny. Powiedzial, ze mozna methypred, bo on daje pacjentom przy nexavarze.
Próbowalam cos znaleźc na temat mechanizmow dzialania i czym sie róznią, ale na razie nie trafilam na nic konkretnego.
no nic, moze jutro cos znajdę
pozdrawiam