[plamiasta]

soja napisał/a:

ptak z ulicy sezmakowej . A to mała zołza ! Śmiechu z mamy miała co niemiara . Właziła za mną do każdej przymierzalni i się chichrała . A na koniec powiedziała, ze najładniej mi w tym w czym przyjechałam . Słaba jakaś jestem .

nie no dobra jest.

[soja]

Hurrra, nadeszły chmury i chyba będzie padał deszcz !!! Jasny gwint, miałam piękne pierisy japońskie w ogrodzie i mi wszystkie spaliło

[agamaz]

Pocieszną masz córcię,szczera do bólu .
To niezłe masz faktycznie temperatury jak nawet krzewy dostały w przysłowiową kość.Głaskaj maluszka
Pada?Przesyłam Ci od siebie deszcz.

[plamiasta]

mi się przypomniało kupiłam sobie sukienkę miała być na plażę taka cieniutka zwiewna, śmigam po tej plaży i nagle widzę jak mały chłopczyk pokazuję mnie palcem i do mamy swojej mówi -pac mama , dlacego ta pani jest w kosuli nocnej?

- więcej jej nie założyłam

[KasiaC]

Cześć mamusiu TOMA KURA GÓRY

Cytat:

soja napisał/a: ptak z ulicy sezmakowej . A to mała zołza ! Śmiechu z mamy miała co niemiara . Właziła za mną do każdej przymierzalni i się chichrała . A na koniec powiedziała, ze najładniej mi w tym w czym przyjechałam .

[agamaz]

Witaj przyszła mamusiu Tomakuragóra.
Świetnie to wymyśliła Twoja córka.Musisz to opatentować .
Na pewno nie powtarzalne
Dobrego dnia

[agamaz]

Cześć Soja jak Ci mija niedziela ,jak się czujesz?
Pogoda trochę odpuściła tzn.upały?
U mnie weekend pod znakiem chmur i przelotnego deszczu czasami zagrzmi wrrr
Znając życie to jutro będzie
Buziaki .pogłaskaj TOMAKURAGÓRĘ

[soja]

Witam . Aguś upały troszkę odpuściły . Jest lepiej . Ja się czuję nieżle, oprócz tego, ze jestem słaba . Jadę dzisiaj do fryzjera, więc się trochę zrelaksuję . Niestety, muszę wlec ze sobą moją córkę, bo nie mam jej z kim zostawić ( a tyle było chętnych do pomocy po śmierci mamy ) i boję się jak ona wysiedzi ponad 2 godziny w salonie fryzjerskim . Będzie cieżko . Mam tylko nadzieję, że nie zdewastuje całego salonu . Wogóle to się czasem wkurzam tym olewactwem innych ludzi
. Mam teściową, 2 babcie, ojca, męża ( ojciec i mąż w pracy, więc usprawiedliwienie mają ),a nie mam z kim zostawić córki na raptem 3 godzinki . Do fryzjera jeżdzę raz w miesiącu i nawet ten raz to za dużo, żeby ktoś mógł mi z dzieckiem posiedzieć . Przecież ona jest juz duża i nie trzeba jej pampersów zmieniać . Wystarczy przypilnować, żeby jakiejś głupoty nie nabroiła . Oj, kolejny raz sobie myślę jaka dobra i niezastąpiona była moja mama . Ona jedna zawsze miała czas dla wnuczki .

[agamaz]

Cześć Soja
Jak tam z Twoim wczorajszym relaksem?
Dałaś radę trochę odetchnąć,malutka nie zdewastowała zakładu ?
Napisz co sobie wymyśliłaś "nowego na głowie",jakiś nowy kolor jaka fryzura?

soja napisał/a:

Wogóle to się czasem wkurzam tym olewactwem innych ludzi

Ja też ,bardzo nie lubię deklaracji,które mijają się z rzeczywistością.
Ja staram się być zawsze słowna ,a jak wiem,ze czegoś nie będę w stanie spełnić to po prostu nie obiecuję.Bardzo mnie to .Na co dzień spotykam się z takimi deklaracjami bez pokrycia .Nie wiem czy nas chorych traktuje się jak półgłówków???
Mnie to zawsze bardzo boli,chociaż powinnam przywyknąć do tego i ,a jednak zawsze takie potraktowanie mnie
Udanego popołudnia

[soja]

Witam . Aguś , wkońcu moja córcia wylądowała u mojej przyjaciółki, która jako jedyna osoba mi pomaga . Ona ma 2 dzieci - synka 5 lat i córkę 4 lata, więc moje dziecko uwielbia do niej chodzić . A ona kiedy tylko może, zabiera ją do siebie ( mieszka kilka domów ode mnie ) . Tak więc salon fryzjerski pozostał bez zniszczeń . Ja nie zaszalałam z kolorem - zrobiłam się na czarno . Boję się teraz eksperymentować, bo mi Tomkuragóra zrobi kawał i jeszcze wyjdzie kolor zielony na głowie . Trochę się martwię, bo mi do cesarki chcą zafundować znieczulenie ogólne . I jak to - nawet nie zobaczę Tomakuragóry, bo będę spać ??? Nie podoba mi się to . Jakaś dziwna pogoda dzisiaj - wszystkich bolą głowy .

[plamiasta]

nie przejmuj się znieczuleniem. ja z Pawełkiem miałam mieć cc ale przed porodem dowiedziałam się że będzie zwykły sn. zdążyłam sie tym martwić tylko tydzień. młody wystrzelił tak szybko ze nawet zwykłego znieczulenia dolarganem czy czymś takim nie zdążyli dać

[soja]

Julciu, ja się nie martwię cc tylko tym znieczuleniem ogólnym . Ja chcę mieć cc . Na poród sn już NIGDY, PRZENIGDY bym się nie pisała . Mam po nim taką traumę, że szkoda gadać . Ale to już inna bajka . Zresztą teraz u mnie poród sn na szczęście nie byłby możliwy . Boję się, że mnie uśpią i nie będę widzieć dziecka , ani co tam się dzieje

[plamiasta]

ja leżałam na położnictwie 3 tyg zamiast ścian miałam szyby i widziałam wszystkie kobiety po cc z jednej stronki i z drugiej po 4 leżały ja pomiędzy nimi i nigdy w życui nie zgodzę się na cc na życzenie. z tego co tam zaobserwowałam lepiej mają kobietki po ogólnym niz po tym znieczuleniu w kręgosłup ale dobra nie mąćmy o tych sprawach na forum jak chcesz to na priwach lub na fb pogadamy

[soja]

A długo trwały twoje porody Julciu ?

[plamiasta]

pierwszy około 3-4 godzin drugi ...ja wiem tak godzina, półtora? zdążyłam do szpitala dojechać to jest gdzieś 20min plus godzinka