trzymam mocno kciuki za Ciebie!!! Pokonasz ten CHWILOWY kryzys. A to, że mąż nie mógł się dodzwonić, wcale mnie nie zdziwiło. W tym szpitalu to normalne, czasami cały Boży dzień dzwoniłam, średnio co dziesięć minut. Ale Kochana uszy do góry, teraz wypoczywaj, bo musisz zebrać siły na Tarcevę.
JaInka, w COI trwa jakieś sympozjum, są tylko dyżurni na oddziale i w przychodni, więc dzwońcie na wszelkie możliwe telefony. Brak apetytu wspomóż farmakologicznie, i jedz kochanie, żebyś miała siły.
Ineczka ja Ciebie bardzo mocno przytulam i proszę walcz i dbaj o siebie.
Wyników badań genetycznych jeszcze nie ma (święta). Na wizytę w CO jestem zapisana na 27 IV. Łapa boli coraz bardziej, jak wywichnięta - w czwartek jestem w Por. Leczenia Bólu. Na razie oprócz plastrów mam Sevredol - i jakoś daje radę. Na nodze to świństwo faktycznie rośnie coraz intensywniej.
Moja Kotka Myszka w ramach dokarmiania przyniosła mi żywą mysz i wpuściła do kuchni. Strasznie się awanturowała, że mam ja zaraz jeść. Kilka razy ja łapała i podstawiała mi pod nos. W końcu, kiedy spała, mąż upolował mysz w dobrym nawet stanie i wyniósł do sąsiadów. Teraz kotka nie wie: zjadłam, nie zjadłam. Piszczy, zagląda pod meble...
no proszę jaką masz opiekę _ nawet kotka wie że trzeba o ciebie dbać. Ineczko jeśli na prawdę nie masz apetytu to wspomagaj się nutridrinkami. musisz się wzmocnić bo czekasz na tarcewę. Czy nie możesz po prostu jechać do lekarza choćby dziś i pokrzyczeć, rozpłakać się albo co tam jeszcze i uprzeć się że ma ci dzisiaj pomóc. Kurde Inka jak mogę ci pomóc z daleka. Wkurza mnie to że właśnie nie mogę.
_________________ Antoine de Saint-Exupéry
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać
Widzisz Jainko, Twoja Myszka to przynajmniej zatroszczy się o Panią. A moja to codziennie o 5 rano liże swoją pańcię po pysku, z uwagą w domyśle: "Wstawaj, chcę jeść!!!!!. I jeszcze podaję link do wspomagacza mocniejszego niż Nutridrinki, a polecanego właśnie przy zaawansowanej kacheksji. Przed podaniem mojemu Tacie konsultowałam go z lekarzem z COI. http://www.nutricia.com.p...brand=ECN&id=18
Jest dość drogi, tanie można zamówić przez aptekę internetową (zresztą w aptekach dostępny tylko za zamówieniem. Więc uszy do góry i jedz koniecznie, bo Twoje kocię widzi i się bardzo martwi, a sama wiesz, że jej serduszko jest za małe na zmartwienia.
pozdrawiam
Asia
Ineczko czy czujesz się dziś chodź trochę lepiej? Nie czekaj na wyznaczony termin, jedź do COI prosto na oddział, pogadajcie z lekarzem, tam naprawdę nikt nie przegania.
Kochana całuje Cię mocno.M.
DSS - jesteś wielka jak słoń. Z całego wrażenia, ze z Tobą osobiście gadam, porzygałam się wczoraj dwa razy, a dziś raz. W dodatku dostałam stanu podgorączkowego. Andrzej kupił w aptece lewatywę - nie chcę przez hospicjum, bo musieliby przyjeżdżać aż z Błonia.
Wszystko przyszykowane. Teraz jadę do Prac. Leczenia Bólu do Grodziska - i gdy wracam, to poddaję się rytuałom magicznym a ciemnym. Mam nadzieje, że sama sobie poradzę.
Czary mary
[ Dodano: 2010-04-15, 13:07 ]
PS. Jestem czysta jak łza. Od środka.
W nocy walczyłam z kotka, bo niosła kolejną mysz. Nie wpuściłam.
JaInka, lżej Ci trochę? Napisz jak się czujesz? I jak w poradni, ustawili Cię p/bólowo?
Oj, fajna ta nasza DSS tylko Ty już nie rzygaj
Przytulam i śle ciepłe myśli. M
JaInko, kotka musi Cię BARDZO kochać, jak my wszyscy, że dzieli się tym co najlepsze . Pomiziaj ją ode mnie.
Wierzę, że będzie dobrze, myślami jestem z Tobą .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum