[soja]

Cześć dziewczyny kochane . Fajnie, że o mnie pamiętacie . Nie mam siły nawet pisać za bardzo . Ostatnio nie najlepiej się czuje . Mam ciągle ataki . Nie wiem co będzie jak tak dalej pójdzie . Co u was ?

[plamiasta]

dajemy radę. Ty kochana trzymaj się dzielnie my myślami Cię wspieramy . zdrów rodzinkę i masowanko dla Malinki proszę wykonać

[akos6]

Soju...nie martw się na zapas....

[roman1130]

Nigdy nie byłem w ciąży...
Jako obserwator mogę stwierdzić jedynie że zaciskanie zębów nie zawsze na mnie działało... to jest naprawdę trudny czas, dla faceta również nawet fakt, że jest to naturalny stan nie przemawia nazbyt wiarygodnie...

Pozdrawiam serdecznie

[agamaz]

Skrobnij od czasu do czasu co u Ciebie
Tak bardzo się źle czujesz?

[plamiasta]

agamaz napisał/a:

Skrobnij od czasu do czasu co u Ciebie Tak bardzo się źle czujesz?

[JustynaS1975]

agamaz napisał/a:

Skrobnij od czasu do czasu co u Ciebie Tak bardzo się źle czujesz?

Soju, no właśnie To zaczyna być niepokojące

[soja]

Witam . Dziękuję wam, że tu zaglądacie . Ostatnimi czasy nic fajnego się u mnie nie dzieje, a jakoś mi głupio zaprzątać swoimi głupimi problemami wasze głowy . Większość z was jest chora i moje problemy w porównaniu z waszymi są niczym . Nie chcę wyjść na osobę w typie STAREGOWYGI . Wiecie o kogo chodzi . Tak więc, wolę czasem zamknąć buzię na kłódkę niż wypisywać , że znowu żle się czuję . Co u was słychać ? Jak znosicie te tropikalne upały ?

[akos6]

Witaj Soju, dawno Cie nie było...
Wiesz... jesteś jedną z "nas"-i tak już zostanie. To normalne, że jesteśmy ciekawi co u Ciebie.
Także pisz...o mdłościach ciążowych czy o czym potrzebujesz Do staregowygi nie masz co się porównywać - nie jesteś w stanie mu dorównać


u mnie upału dzisiaj nie ma

[agamaz]

Hej Soja dobrze Cię czytać
Ja też czasami nie odzywam się.Widzę w wątkach "kciukowych",że zawiązały się "przyjaźnie" czasami trudno się "wstrzelić " w dyskusje.Super dyskusje.
Raz ,drugi ktoś nie odpisze,jestem taka,że usuwam się .Jak mnie nie chcą
Pisz co u Ciebie ?Jak tam dzidzia ?Pozwala Ci w miarę "normalnie funkcjonować"?
U mnie upały-nie upały nad morzem zupełnie inaczej ten temat wygląda.
Wczoraj-szok-burza"stulecia" ja w mysiej dziurze przeleżałam pół nocy.Trwała3 godziny
Pozdrawiam

[soja]

U mnie właściwie bez większych zmian . Oprócz tego, że ja robię się coraz większa . Ze zdrowiem kaleczę strasznie, ale jakoś da się żyć . Nadal mam ataki, pomimo nowych leków . Dziś wyrżnęłam orła w łazience i mnie wszyscy szukali, a ja się nawet odezwać nie mogłam , bo po ataku jestem taka słaba, że każda czynność jest dla mnie jak pokonanie Mount Everestu . Na szczęście już doszłam do siebie . Obym tylko kiedyś na brzuch nie wyrżnęła, bo jeszcze się dziecku coś stanie . Poza tym upały są dobijające - u nas na śląsku było dzisiaj chyba +32 w cieniu ! Normalnie masakra jakaś . Przez ten upał nawet nie mogłam iść do przedszkola po córkę . Góry za to tak ładnie widać, że każdy jeden szczyt można z okna wypatrzeć, chociaż to kawałek drogi (70 km). Jak przychodzi noc i kładę się do łóżka to mam takie spuchnięte nogi, że nawet słonica by się takich nóżek nie powstydziła . Tylko czekam kiedy mi się na skórze nóg pojawią rozstępy od tej opuchlizny .

[asia77]

soju , cześć

Dawno Cie nie czytałam ,melduj się jak tylko zdrówko pozwala .Ucałuj brzusio.

[agamaz]

soja napisał/a:

Dziś wyrżnęłam orła w łazience i mnie wszyscy szukali, a ja się nawet odezwać nie mogłam , bo po ataku jestem taka słaba, że każda czynność jest dla mnie jak pokonanie Mount Everestu .

To martwo Soja

soja napisał/a:

Jak przychodzi noc i kładę się do łóżka to mam takie spuchnięte nogi,

Warto by było sprawdzić nerki...Dlaczego nogi tak puchną?

[soja]

agamaz napisał/a:

Warto by było sprawdzić nerki...Dlaczego nogi tak puchną?

Nie mam pojęcia od czego, ale to cholernie uciążliwe . Jak mam na sobie coś co odsłania kostki to widzę jak ludzie mi się gapią na nogi . Szkoda, że nie dlatego, że są zgrabne, tylko popuchnięte . Skórę mam aż czerwoną i piekącą w obrębie kostek . Kupiłam sobie teraz klapki rozmiar 41 , bo w żadne buty nie wchodzę .

[agamaz]

soja napisał/a:

ludzie mi się gapią na nogi

Soja to Twoje przewrażliwienie,wiem co to znaczy jak ktoś się"gapi".
Proszę sprawdź nerki-kreatyninę.
Ten problem chyba nie pojawił się teraz?